Powódź wstrzymała zagraniczne podróże. Kiedy PKP wróci do Czech, Austrii i Węgier?
Przewoźnicy kolejowi natychmiast zareagowali na utrudnienia, które przyniosła powódź w Europie Środkowo-Wschodniej. W ubiegłym tygodniu Koleje Dolnośląskie i PKP Intercity zdecydowały się na tymczasowe zawieszenie niektórych tras na Dolnym Śląsku (część połączeń wróciła już do rozkładu jazdy). Zmianom uległy także dotychczasowe trasy międzynarodowe. Z powodu silnego deszczu, podtopień, uszkodzeń torów, przewoźnik tymczasowo zawiesił bezpośrednie połączenia z Polski do Czech, Austrii, Słowacji i Węgier. Kiedy podróże w tych kierunkach zostaną przywrócone?
Połączenia PKP za granicę
Polskie Koleje Państwowe oferują jeden z najbardziej dogodnych sposobów na podróżowanie z Polski za granicę. Dzięki kilkugodzinnej wycieczce pociągiem możemy łatwo znaleźć się w popularnych, europejskich stolicach – Wilnie, Berlinie, Bratysławie, Wiedniu, Budapeszcie i Pradze. Niestety z powodu powodzi, która nawiedziła w ostatnich tygodniach Europę Środkowo-Wschodnią, przewoźnik tymczasowo zawiesił bezpośrednie połączenia do niektórych krajów. „W związku z obecną sytuacją meteorologiczną pociągi do/z Republiki Czeskiej/Austrii/Słowacji/Węgier kończą/rozpoczynają bieg na terytorium Polski w miejscowościach Rybnik/Racibórz lub Czechowice-Dziedzice” – brzmi komunikat przewoźnika z 20 września. Już 15 września PKP anulowało wszystkie połączenia do Czech, gdzie sytuacja była najtrudniejsza.
Kiedy PKP wznowi trasy?
Zanim pociągi ponownie wyruszą w zagraniczne trasy, minie sporo czasu. Póki co sprzedaż biletów została wstrzymana do 24 września 2024 roku, jednak może zostać przedłużona. „PKP Intercity połączenia międzynarodowe do Czech realizuje we współpracy z kolejami czeskimi. My zapewniamy usługę do granicy, a od granicy koleje czeskie. Obecnie nie ma możliwości, aby zorganizować wspólną zastępczą komunikację autobusową międzynarodową. Jesteśmy w stałym kontakcie z czeskimi kolejarzami i wiemy, że nie są oni jeszcze gotowi do wznowienia połączeń” – tłumaczy Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Intercity. Dużym problemem są uszkodzenia systemów sterowania ruchem pociągów, których wymiana może potrwać nawet kilka miesięcy.